„Nie zwracaj się do swoich czytelników tak, jakby byli zebrani razem na stadionie. Kiedy czytają Twoje treści, są sami. Udawaj, że piszesz do każdego z nich z osobna…”. To zdecydowanie jedna z najlepszych porad, jakiej w zakresie tworzenia tekstów oraz szeroko pojętej komunikacji, udzielił legendarny copywriter – sam David Ogilvy. 

Ale czy jego wskazówkę zawsze należy traktować zero-jedynkowo? A może istnieją wyjątki, w których komunikacja per “Wy” sprawdza się zdecydowanie lepiej, niż ta kierowana wyłącznie do pojedynczego odbiorcy? Przekonajmy się! 

Czy copywriting bezpośredni odgrywa aż tak istotną rolę? 

Naprawdę dobry tekst, którego zadaniem jest realizowanie konkretnych celów biznesowych, powinien przypominać zwykłą ludzką rozmowę. Odbiorca powinien czuć, że treść, z którą się zapoznaje, została stworzona dla niego – po to, aby dostarczyć mu wiedzy, inspiracji lub zwyczajnie wesprzeć w rozwiązaniu konkretnego problemu. 

Pomijając warstwę merytoryczną, która jest bardzo istotna, liczy się również to, w jaki sposób podejdziesz do serwowania tego typu treści. 

Możesz zrobić to bezosobowo, przez co Twój komunikat będzie przypominał bezduszny i pozbawiony emocji – list z urzędu. Możesz również postawić na bezpośrednie zwroty do Twojego czytelnia. Tym samym sprawiając, że całość będzie bardziej angażująca, zniesienie lub znacząco ograniczy bariery i w konsekwencji – pozwoli zbudować relacje (nie tylko biznesowe). 

Dlaczego bezpośrednie zwracanie się do odbiorcy jest tak skuteczne? 

Mogę zadać Ci pytanie? Powiedz, w jaki sposób porozumiewasz się z osobami, które są Ci szczególnie bliskie? Czy do Twojego partnera, przyjaciela lub innej osobie, na której Ci zależy, zwracasz się na Pan bądź Pani? A jak rozmawiasz z tymi, z którymi znasz się od lat? 

Poczekaj! Chyba wiem, co teraz powiesz! Oczywiście, że tego NIE robisz, ponieważ łączą Was pewne relacje

To samo dotyczy liczby mnogiej stosowanej w tekstach. Jeśli chcesz zwrócić się do konkretnej osoby – z pewnością nie mówisz do niej per “Wy”. Zgadza się? No, chyba że jesteście w wojsku, ale to już inna sprawa ;). 

Co daje komunikacja skierowana prosto do czytelnika? 

Pomijając sferę osobistą, musisz zdawać sobie sprawę, że podjęcie takich działań może mieć istotny wpływ również na skuteczność Twojej komunikacji marketingowej. Komunikacja skierowana bezpośrednio do odbiorcy sprawia bowiem, że: 

  • Skracasz dystans i zaczynasz sprawiać wrażenie, jakbyście dobrze się znali. 
  • Pokazujesz, że Twoja komunikacja dotyczy tej konkretnej osoby. 
  • Prezentujesz treści, które łatwiej i przyjemniej się czyta. 

To wszystko może prowadzić do ciekawych efektów – takich, jak zaangażowanie, zaufanie i długotrwałe relacje. 

Niestety, tego samego nie da się powiedzieć o tekstach w liczbie mnogiej. W większości przypadków sprawiają wrażenie, jakby były kierowane do ogółu, odbiorcy gorzej się z nimi utożsamiają, a co za tym idzie – nie sprzyjają budowaniu relacji opartych na zaufaniu.  

Z drugiej jednak strony warto zaznaczyć, że “Wy” stanowi pewnego rodzaju trick, który pozwala pokazać, że Twój odbiorca jest częścią większej społeczności bądź grupy. Stosowanie tego zabiegu z odpowiednim wyczuciem może przynieść bardzo ciekawe rezultaty. 

Kiedy stosować komunikację “na Ty”, a kiedy “na Wy”? 

Jeśli mam być szczery – bezpośrednich zwrotów w liczbie pojedynczej możesz używać praktycznie w każdej sytuacji. Sprawdzają się doskonale w komunikacji prowadzonej drogą mailową, w social mediach, reklamach płatnych, a także treściach stron internetowych, landing page czy tekstach w e-sklepach. Oczywiście, mam na myśli zarówno formaty tekstowe, jak i zawierające w sobie content video. 

Jeśli podejmiesz decyzję o wykorzystaniu liczby mnogiej – pamiętaj, aby robić to bardzo ostrożnie. O ile zwracanie się do większej grupy odbiorców za pośrednictwem mediów społecznościowych czy własnej strony www jest jeszcze całkiem “OK”. O tyle robienie tego przy użyciu bezpośrednich wiadomości (SMS, e-mail, DM itp.) nie jest już ani naturalne, ani tym bardziej skuteczne. W końcu, kto czyta takie treści w grupie :)? 

Interesują Cię takie publikacje? 

W takim razie z pewnością ucieszy Cię fakt, że więcej tego typu porad, wskazówek oraz inspiracji znajdziesz na moim content marketingowym blogu. Zapraszam do sprawdzenia pozostałych publikacji! 

Mateusz Winkler
Mateusz Winkler

Jestem profesjonalnym copywriterem i marketingowcem “z krwi i kości”.

Pomagam właścicielom i managerom firm, marketerom, agencjom reklamowym oraz wszystkimi osobom, które chcą rozwijać biznes i zarabiać więcej.

Doradzam i tworzę dla nich teksty, które pomagają w komunikacji, budowaniu marek, pozycjonowaniu stron, a przede wszystkim zwiększaniu sprzedaży.

Shares
Share This

Czy ten artykuł jest pomocny?

Tak? Zrób mi przysługę i podziel się nim z innymi. Dziękuję :)!

Shares